Dołączył: 08 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:54, 18 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
|
-Wiem, czego sie dowiedzieliscie od innych. Ale oni sie myla. Nie wiedza, jak to naprawde bylo. Akhan blagal mnie o zezwolenie na te akcje. Wielu jego ludzi mieszkalo w poblizu Pilucy i oni z kolei blagali jego. Byl pewien serbski kapitan o nazwisku Pajocovic. Ten czlowiek terroryzowal miasteczko przez rok.
-Ale - wtracila Morrow - nie bylo tego na liscie miast i obiektow, ktore nalezalo zaatakowac, prawda?
-Powiedzialem to Akhanowi. Przysiegam. A wtedy on stwierdzil, ze ta lista nie
obowiazuje jego ani jego ludzi. Ona odnosi sie tylko do mojego oddzialu. I uwazam, ze co do
tego mial racje.
-Tak, Terry, jesli chodzi o przepisy, mial racje. Czy pan popieral pomysl tego ataku?
-Oczywiscie. Dobrze rozumialem, co czuli jego ludzie.
-Czy akcja Akhana zostala wlasciwie zaplanowana?
-Tak. Przez dwa dni omawialismy razem wszystkie szczegoly. Kazalem nawet
Akhanowi wyslac do [link widoczny dla zalogowanych]
miasteczka trzech ludzi na dzien przed akcja. Wszystko sprawdzili.
Zobaczyli jedynie garstke pijanych Serbow krecacych sie w okolicy posterunku. To miala byc
latwa akcja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|